Strop filigranowy
Nie wiedzieliśmy wczoraj jak to będzie ze stawianiem stropu. Wiało bardzo mocno, w okolicy wiele drzew połamanych. Myśleliśmy, że odpuszczą stawianie płyt filigranowych, ale jednak zrobili! Mamy więc pierwszą część stropu :)
Częściowo zbudowane jest też zbrojenie. Plan jest taki, aby zbrojenie było gotowe w piątek i wtedy też zalewamy strop.
Cieszymy się bardzo, że płyty wyglądają dobrze. Nie byliśmy pewni jakości płyt jakie przyjadą i czy będzie można je zostawić w stanie surowym (trochę loftowo). Wyglądają jednak bardzo ładnie, mają jedynie przebrudzenia od butów i pasów transportowych, co powinno zejść po lekkim przeszlifowaniu, więc póki co wersja jest taka, że kawałek surowego sufitu zostanie.
Baliśmy się też jak to będzie z takimi ogromnymi oknami (głównie strach przed ich myciem), ale nawet jeżeli przysporzą dużo pracy, to raczej nie będziemy żałować. Spodziewaliśmy się, że gdy dojdzie strop, to zrobi się ciemno i ciasno w pomieszczeniach. Nic takiego się nie stało. Dzięki dużym otworom okiennym pomimo stropu, koloru betonu na ścianach/stropie/podłodze i słabego zachodzącego słońca cały parter jest bardzo widny. Uwielbiamy jasne pomieszczenia i mamy nadzieję, że te okna uratują nas przed jesienno-zimową chandrą, dostarczając dużo światła do pomieszczeń, które w większości planujemy zostawić białe, dodając tylko czarne/betonowe/drewniane wstawki.
Oprócz stropu pojawiła się też pierwsza połowa schodów prowadząca na półpiętro z którego mogliśmy poobserwować górną część płyt, okolicę oraz pobawić się z naszym małym gościem, który regularnie odwiedza nas na budowie :)
Komentarze